Lubię
wielofunkcyjne gadżety do makijażu, szczególnie gdy są dobrej
jakości, a taka jest California Autobalm the Balm. To
kompaktowa paleta, w której znajduje się róż, rozświetlacz oraz
dwa cienie a wszystko umieszczone w wygodnym kartonowym opakowaniu z
dużym lusterkiem.
-
matowy
róż (1,6 g) w kolorze brzoskwiniowym, bardzo dobrze
napigmentowany, jak już to wiesz to nie zrobisz sobie nim krzywdy,
wystarczy minimalna ilość do pomalowania policzków.
-
rozświetlacz
(1,1 g) w kolorze delikatnego różu bez drobinek, zapewnia subtelny
blask, w sam raz do rozświetlenia
kości policzkowych, kącika oka oraz łuku brwiowego w dziennym makijażu.
-
cień
(1,45 g) neutralny matowy jasny brąz, doskonały do podkreślenia
załamania powieki lub wypełnienia brwi.
-
cień (1,45
g) ciemny brąz z dużą ilością połyskujących
drobinek.
Wszystkie kosmetyki z palety California są trwałe i dobrej jakości, co ważne nie zawierają talku, których może zatykać pory. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu a moje zamiłowanie do marki the Balm nie słabnie. Ich opakowania niezmiennie poprawiają mi humor, co z tego, że noc nieprzespana jak nakładam na policzki róż hot mama a utrwalam makijaż pudrem transparentnym sexy mama, pozytywna afirmacja co rano to podstawa.
Lubię wielofunkcyjne gadżety do makijażu, szczególnie gdy są dobrej jakości, a taka jest California Autobalm the Balm. To kompaktowa paleta, w której znajduje się róż, rozświetlacz oraz dwa cienie a wszystko umieszczone w wygodnym kartonowym opakowaniu z dużym lusterkiem.
matowy
róż (1,6 g) w kolorze brzoskwiniowym, bardzo dobrze
napigmentowany, jak już to wiesz to nie zrobisz sobie nim krzywdy,
wystarczy minimalna ilość do pomalowania policzków.
rozświetlacz
(1,1 g) w kolorze delikatnego różu bez drobinek, zapewnia subtelny
blask, w sam raz do rozświetlenia
kości policzkowych, kącika oka oraz łuku brwiowego w dziennym makijażu.
cień
(1,45 g) neutralny matowy jasny brąz, doskonały do podkreślenia
załamania powieki lub wypełnienia brwi.
cień (1,45
g) ciemny brąz z dużą ilością połyskujących
drobinek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz