Urlop niestety już za nami. W tym roku spędziliśmy ponad 2 tygodnie w Chorwacji na wyspie Rab. Z Łodzi do miejsca docelowego jechaliśmy z kilkoma postojami 14 godzin (1150 km). Zdecydowaliśmy się na podróż nocą ze względu na Młodego. Martwiłam się jak przetrwa tyle godzin w aucie a my razem z nim, ale pozytywnie nas zaskoczył.
Zaplanowaliśmy urlop na początku czerwca (9 -25.06 ) aby uniknąć tłoku i upałów. Oba cele zostały osiągnięte. Ludzi było naprawdę mało a pogoda też dopisała. Kilka dni było potwornie gorących - temperatura powyżej 35 stopni, kilka wietrznych ale deszcz padał tylko nocą.
Pojechaliśmy w ciemno, nie rezerwowaliśmy noclegów bo chcieliśmy rozejrzeć się po okolicy żeby mieć pewność, że spędzimy urlop w sympatycznej okolicy. Ze znalezieniem apartamentu nie było problemów, obejrzeliśmy max. 5 miejsc i zdecydowaliśmy się na apartament z basenem w miejscowości Barbat.
Piękne zdjęcia! Uwielbiam wakacje i podróżowanie z dziećmi :)
OdpowiedzUsuńDziecko na wakacjach to niemały problem, ponieważ ciężko mu się odnaleźć w nowym miejscu
OdpowiedzUsuńChorwacja to chyba pd zawsze jeden z najpopularniejszych kierunków podróży wśród Polaków.
OdpowiedzUsuń